Pewnego dnia Elizeusz przechodził przez Szunem. Była tam kobieta bogata, która zawsze nakłaniała go do spożycia posiłku. Ilekroć więc przechodził, udawał się tam, by spożyć posiłek. Powiedziała ona do swego męża: Oto jestem przekonana, że świętym mężem Bożym jest ten, który ciągle do nas przychodzi. Przygotujmy mały pokój górny, obmurowany, i wstawmy tam dla niego łóżko, stół, krzesło i lampę. Kiedy przyjdzie do nas, to tam się uda. Gdy więc pewnego dnia Elizeusz tam przyszedł, udał się do górnego pokoju i tamże położył się do snu. Mówił dalej: Co więc można uczynić dla niej? Odpowiedział Gechazi: Niestety, ona nie ma syna, a mąż jej jest stary. Rzekł więc: Zawołaj ją! Zawołał ją i stanęła przed wejściem. I powiedział: O tej porze za rok będziesz pieściła syna. 2 Krl 4,8-11.14-16a
Zachwycające jest pierwsze czytanie! Tyle w nim domowych pieleszy, spokoju i ładu zwykłego pokoju, do którego chce się się wejść i spocząć. To tam czeka na Ciebie łóżko, stół, krzesło. Pewnie pachnie jakimś posiłkiem, którego zapach unosi się jeszcze w powietrzu. Choćby krzta, choćby niewielka nuta ziół czy przypraw.
Wszystko to, co powoduje odprężenie. Czytam ten fragment i następuje we mnie spokój, czyli według listu św. Pawła do Galatów – jeden z owoców Ducha świętego. Jeden, który może być zauważony natychmiast!
Tylko coś w tym fragmencie czytania jest inne, może nawet nie pasujące. Co takiego?
Wchodzący prorok jakby uciekał od tego, co ma powiedzieć. Ze strachu? Myślę, że nie. Centralnym punktem tego spotkania ma być posiłek. A przy nim mówimy sobie rzeczy najważniejsze. Dzielimy się dobrą informacją, także tym, co jest w nas niepokojące, nie poukładane, nie poskładane. Wspominamy nasz trud. Mamy komu to powiedzieć. Oby.
Tyle tylko, że czasem jakaś wiadomość nie jest łatwa do przekazania. Tutaj wydaje się ona cudowna, wręcz oczekiwana. A jednak Elizeusz nie rozpoznaje tego i pyta. Czego potrzebują?
Jak istotne jest to pytanie.
Czego potrzebujesz? Czego Ci brak?
Znasz już tę odpowiedź? Ta niedzielna liturgia może Ci w tym pomóc. Wejdź w nią. Zasmakuj, ponieważ słowami proroka Pan dziś mówi Ci: Zawołaj ją, zawołaj go!
Czego Ci brak? Czego potrzebujesz?