Łk 21, 1-4
I rzekł: „Prawdziwie powiadam wam: Ta uboga wdowa wrzuciła więcej niż wszyscy inni”.

Ta uboga wdowa z dzisiejszej Ewangelii wydaje się być na początku postacią anachroniczną. Jakby bez sensu ją do tego fragmentu Łukasz wkleił. W pośrodku świątyni, gdzieś pośród tłumu. Kobieta nikt. Status wdów w ówczesnym społeczeństwie był jasny: nic nie mają. Niczym są. I taka jest ona. właściwie po co podeszła do skarbony, skoro i tak nic nie miała. Czy jak napiszę, oddała wszystko co miała, to będzie takie cudowne i ładne? Nie. Jej osoba nie pokazała jakiejś wielkiej świętości. A co takiego w niej jest ujmujące?
Ona nie oddała tego, co posiadała, co miała. Ona oddała to, co straciła!
Dlatego jest wielka. Oddać całą swoją stratę, oddać to, co się nie udało, jest niezrozumiałe, zabiera czas. Oddać i poczuć tę stratę. Tego mnie dziś ona uczy.